Oficjalny portal Urzędu Gminy w Bytowie

Winona

Powiększ tekst Zmniejsz tekst ‹‹ powrót Drukuj

Wizyta w Winonie

19 października 2016
Winona 30-tysięczne miasto w stanie Minnesota jest już partnerskim miastem Bytowa. 8 listopada od teraz będzie w Winonie dniem bytowskim. Podpisanie umowy partnerskiej to ważne wydarzenie dla obu stron, które połączyło dwa bliźniacze miasta. W Winonie większość mieszkańców przyznaje się do kaszubskich korzeni. Ich przodkowie emigrowali głównie z Bytowa, Ugoszczy i Studzienic za wielką wodę pod koniec XIX wieku. Wielu szuka w Polsce swoich rodzin. Nawiązują kontakty, korespondują.

Do Winony polecieli po raz pierwszy Stanisław Marmołowski, burmistrz Bytowa i Michał Świontek Brzeziński, starosta bytowski. Towarzyszyła im tłumaczka Joanna Pawelska.

- Przed wylotem byłem bardzo sceptycznie nastawiony - mówi Stanisław Marmołowski. - To przecież inny kontynent, bardzo daleko. Szybko jednak zmieniłem zdanie. Winona jest nam bliższa, niż ktokolwiek mógłby sądzić. I nic dziwnego. Polska delegacja mogła się poczuć jak w domu. Te same nazwiska co w Bytowie, niezwykle gościnni ludzie i wszędzie bardzo silnie akcentowana polskość.

- Mieszkańcy Winony pokazywali nam jak bardzo starają się zachować polskość - opowiada Marmołowski. - Spotykaliśmy się z Polakami, poznawaliśmy ich losy. Zwiedziliśmy muzeum polskie, w którym jest bardzo dużo eksponatów związanych z Kaszubami i Bytowem. Wzięliśmy też udział w spotkaniu w kościele św. Stanisława Kostki z okazji 11 listopada. Wystąpił tam chór polski. Odwiedzaliśmy też sąsiednie parafie. Wszędzie były polskie akcenty, np. podpisy pod stacjami drogi krzyżowej. Przychodzili do nas ludzie. Pokazywali zdjęcia z wizyt w Polsce. Bardzo miłe było spotkanie z panem Jereczkiem, który przyszedł do nas, aby porozmawiać po polsku. Widać było wszędzie, jak dla nich Polska jest ważna. Przywieźliśmy dziesiątki listów od mieszkańców Winony, którzy chcą nawiązać kontakt lub już korespondują z rodzinami w Polsce.

- Znalazłem tam wielu Brzezińskich, nawet proboszcza miejscowej parafii - mówi Michał Świontek Brzeziński - Wziąłem od nich wizytówki. Sprawdzę, może to jakaś gałąź mojej rodziny. Polska delegacja zwiedziła też cmentarze. Zostawili kwiaty pod grobem Hieronima Derdowskiego, ojca literatury kaszubskiej. - Gdy tam pojechaliśmy zaskoczył nas tłum mieszkańców i reporterów, którzy czekali na nas - mówi Marmołowski. - Ks. Paul Breza był bardzo wdzięczny, że przypomnieliśmy wszystkim kim był Derdowski, postać nieco zapomniana w Winonie. Część sentymentalna to jednak nie wszystko. Najważniejsze było podpisanie umowy partnerskiej. Stało się to 8 listopada w miejscowym urzędzie. Zanim jednak do tego doszło polska delegacja przeżyła prawdziwy szok. Urząd w Winonie funkcjonuje zupełnie inaczej w Polsce, a burmistrz nie ma nawet swojego biura i nie przychodzi codziennie do pracy.

- Tam wszystkimi wewnętrznymi sprawami urzędu zajmuje się menadżer, którym jest Erik Sorensen, Duńczyk z pochodzenia - wyjaśnia Marmołowski. - Burmistrz reprezentuje raczej urząd na zewnątrz. Burmistrzem Winony jest obecnie Jerry Miller, Polak z pochodzenia. Jego babka pochodziła z miasteczka w okolicach Gdańska. Wiele wskazuje na Bytów, ale to nie jest potwierdzone.
- Podpisaliśmy umowę w języku w angielskim i uzgodniliśmy, że podpiszemy ją ponownie w języku polskim, podczas wizyty delegacji Winony w Bytowie, w przyszłym roku - mówi Marmołowski.

8 listopada będzie teraz dniem bytowskim w Winonie i, jak zapewniają winończycy, będzie to zawsze wielkie święto. Plany współpracy są bardzo szerokie. Przede wszystkim chodzi o wzajemne kontakty mieszkańców. Planowana jest współpraca szkół z Winony z bytowskimi placówkami. Już teraz polska delegacja zawiozła listy z Zespołu Szkół Ogólnokształcących. Pierwsze kontakty zostały już bowiem nawiązane.
- Szukaliśmy też partnera dla Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych i to też się udało - dodaje starosta. - Wszystko teraz zależy już tylko od szkół. Chyba jednak najważniejszym elementem może być jednak współpraca gospodarcza, a jest na to duża szansa.
- Odwiedziliśmy wiele zakładów, spotykaliśmy się z biznesmenami - mówi Marmołowski. - Wielu z nich to z pochodzenia Polacy. Mają tam ogromne zakłady, jak na przykład pan Ciecholewski, który ma fabrykę łódek, kajaków i łodzi. Z kolei pan Miller ma olbrzymie wydawnictwo, który wydaje płyty, kasety i dokładne opracowania do każdej z nich. Swoje wyroby sprzedają na całym świecie, także w Europie, a nawet w Polsce. Pan Gostkowski produkuje natomiast piwo polskie, dokładnie o takiej nazwie. Zresztą jego syn już wrócił do Polski i produkuje w Namysłowie najstarsze polskie piwo. Byliśmy też na spotkaniu w miejscowym banku. Wszystko jest na dobrej drodze.
Próbowaliśmy się skontaktować z biznesmenem, który w Europie Środkowo-Wschodniej chce uruchomić dużą fabrykę elektroniczną. To może nie skala na Bytów, ale zawsze warto spróbować. Na miejscu wszystkie działania w tym kierunku ma koordynować Tim Breza, który stoi na czele Stowarzyszenia Miasta Bliźniacze Bytów-Winona. Jestem dobrej myśli. Rozdaliśmy tam materiały o firmie FCPK, która też przecież należy do Amerykanów. Mieliśmy też materiały przygotowane porze Drutex. Wszyscy byli zdziwieni precyzją i dokładnością, a to dobrze wróży. Ważne, aby ta współpraca się rozwinęła, a wszystko wskazuje na to, że tak będzie. W końcu to bliźniacze miasta.

Współpraca
Do nawiązania kontaktów między Winoną a Bytowem doszło dzięki ks. Paulowi Brezie. Jego dziadkowie pochodzili z Bytowa, a on szukał swoich korzeni. Kilka lat temu nawiązał kontakt z FCPK i przyjechał do Bytowa. Gościł go Michał Świontek-Brzeziński. Już od dwóch lat działa w Winonie Stowarzyszenie Miasta Bliźniacze Bytów-Winona. W ubiegłym roku do Bytowa przyjechała 28-osobowa delegacji z Winony. W przyszłym roku mają przyjechać po raz kolejny.

Polskie rządy
Śmiało można zaryzykować stwierdzić, że Winona jest nie tylko miastem polskim, ale też rządzonym przez Polaków. W składzie 7-osobowego zarządu jest aż 3 Polaków. Są to: Tim Breza, Gerald Borzyszkowski i burmistrz Jerry miller. Przodkowie dwóch pierwszych na pewno pochodzą z Bytowa lub okolic. Senatorem stanowym jest z kolei Bob Kierlin, też oczywiście Kaszub z pochodzenia. To postać znana nie tylko w Minesocie, ale w całych Stanach Zjednoczonych. Bardzo zaangażował się we współpracę obu miasta i zadeklarował szeroką idącą pomoc. Zapewnił, że Bytów może na niego liczyć w każdej sytuacji.

Polskie miasto
Oprócz Kaszubów w Winonie jest też wielu potomków emigrantów ze Śląska. To oni wspólnie tworzyli podwaliny tego miasta. Przyjeżdżali tam do ciężkiej pracy m.in. przy wyrębie drzew. Do dzisiaj kultywują swoje tradycje. Zresztą to co polskie jest dla nich wręcz święte, mimo że większość nie zna już języka polskiego. Takiego zaangażowania i takiego poszanowania tradycji zazdroszczą im potomkowie innych narodów, a tych w Winonie nie brakuje. Są tam potomkowie osadników z Niemiec, Irlandii, Danii i wielu innych krajów. Tylko jednak Polacy potrafili się tak zintegrować i zachować swoją tożsamość.

Uniwersytety
W niewielkiej Winonie są aż trzy uniwersytety. Największy jest Winona State Uniwersity. To uczelnia publiczna finansowana przez władze stanowe. Ma jedną z najlepszych bibliotek w Stanach Zjednoczonych, dostępną zresztą nie tylko dla studentów, ale dla wszystkich mieszkańców. Uczy się tam obecnie jeden Polak, chłopak z Opola. Obok miasta jest wspaniały kompleks należący do Saints Mary's Uniwersity. To uczelnia w dużym stopniu finansowana przez zakon. Dominują tam kierunki humanistyczne. Studiuje tam teraz dwoje Polaków, chłopak i dziewczyna z Wrocławia. Ostatnia uczelnia jest ściśle techniczna i nastawiona raczej na naukę zawodu. Jest to Winona Area Public School. Właśnie z tą uczelnią może współpracować z Zespół Szkół Ekonomiczno-Rolniczych. Te szkoły kształcą tylko na poziomie zbliżonym do licencjatu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w ramach współpracy mogła tam studiować też młodzież z Bytowa.

Władze Winony
Miastem rządzi 7-osobowy zarząd na czele, którego stoi burmistrz. Jego kompetencje zbliżone są do tych, które ma przewodniczący rady w Polsce. Dodatkowo reprezentuje też urząd na zewnątrz. Codziennymi i wewnętrznymi sprawami urzędu zajmuje się menadżer. Ani burmistrz, ani członkowie rady nie mają nawet swoich gabinetów. Spotykają się kilka razy w miesiącu i ustalają najważniejsze rzeczy. Poza tym mieszkańcy wybierają radę ekonomiczną. Na jej czele stoi pan Ciechalowski, właściciel fabryki kajaków i łódek. To ta rada ustala rozwój ekonomiczny miasta, decyduje o pomocy biznesowi. Miejscowy bank udziela kredytów i poręczeń. Od decyzji rady zależy, np. gdzie powstaną nowe fabryki, czy jakie działki należy sprzedać, komu i za ile. Jest też rada ds. oświaty, na której czele stoi szef spółki zajmującej się sprzedażą zboża. Ta rada zajmuje się szkołami, do poziomu szkoły średniej i w zasadzie wszystkim co dotyczy edukacji. Ciekawostką jest fakt, że władze mają naprawdę dużą samodzielność. Przedstawiciel władz mogą np. prowadzić firmy. Z kolei Stowarzyszenie Miasta Bliźniacze Bytów-Winona otrzymało na starcie około 7 hektarów ziemi i może z nią zrobić co zechce. Co ciekawe podział kompetencji w poszczególnych wydziałach, mimo wszystkich różnic, jest bardzo zbliżony do tego, który jest w Bytowie. Zupełnie inaczej wygląda też władza w jednostce, która odpowiada polskiemu powiatowi. Na jej czele też stoi 7-osobowy zarząd, ale każdy z członków odpowiada za wybrane gminy.

Partner z Japonii
Winona do tej pory miała tylko jedno partnerskie miasto i to w Azji. Bało to japońskie miasto Kogota.

Prasa o wizycie
Szczegółowe relacje z wizyty polskiej delegacji zamieszczała lokalna prasa, a szczególnie dzienniki "Winona Daily News". Te artykuły można zresztą przeczytać na stronie internetowej www.winonadailynews.com.

Źródło: Dziennik Bałtycki, Gabriela Gusztyn-Popławska


Liczba odwiedzin: 1906
Eksportuj do PDF
Eksportuj do XML
Do góry



Nimfa Kompleks Basenowo-RekreacyjnyMUZEUM ZACHODNIOKASZUBSKIE W BYTOWIEBiblioteka Miejska w BytowieStrategia Rozwoju Województwa Pomorskiego 2020Lokalna Grupa Działania Partnerstwo Dorzecze SłupiWyślij pocztówkęPUP BytówStarostwo Powiatu BytowskiegoWodociągi noweRLGRBIZNES.GOVBPPGrobonetWojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku

Stopka

Zamknij